Spacerówka

Postanowiliśmy kupić Adamowi na Dzień Dziecka, korzystając ze zrzutki rodzinnej - spacerówkę. Moim pierwszym i właściwie jedynym typem był Maclaren, zaraz po tym jak odpuściłam sobie Greentom'a :) Do sklepu poszłam z zamiarem - kupić Maclarena. Niestety w sklepie zobaczyłam (znanego mi z blogów parentingowych) Elodie Details ... ech :) A ze sklepu wyszłam z Chico :) "być kobietą, być kobietą "!!
Dobra to teraz po kolei.
Greentom:
Śliczny, prawda?
więcej tu: http://mrspolka-dot.com/otwieramy-sezon-z-wozkiem-greentom-upp/
Ja odpuściłam, bo składa się do takich samych rozmiarów jak nasz poprzedni wózek, a jak zmieniać to na tzw. "parasolkę".

Elodie Details:

Bardzo "dizajnerski", więcej o nim tu:
http://mojedwoje.pl/2016/03/stockholm-stroller-golden-grey-od-elodie-details-recenzja-wozka.html/
Odpuściłam, bo był cięższy od Maclarena.

Maclaren:

Chyba każdy zna ? Lekki, zwrotny, łatwo się składa, ma wyciągane rączki i nóżki dziecka nie "wiszą". Zrezygnowałam, gdy Pan przedstawił mi spacerówkę Chico (nie brałam nawet pod uwagę) ma wszystko to samo co Maclaren, różni się kolorystyką i nie ma wyciąganych rączek, ale są na odpowiedniej wysokości (nie potrzeba regulować). Sprzedawca wytłumaczył mi, że Maclaren to przede wszytskim marka "prestiżowa" i głównie za to się płaci - wiadomo ! Zatem cena i jakość porównywalna do Maclarena przekonała mnie o zakupie Chico (500zł w kieszeni).




Komentarze

Popularne posty