Marzenia...

Gdy byłam mała chciałam chodzić na tańce, basen, akrobatykę itd. Jednak zajęcia pozalekcyjne nie były tak powszechne jak obecnie, a oprócz tego nie było nas na nie stać.
Jagoda podczas wakacji na Mazurach zobaczyła, że dzieci uczą się jazdy konnej i od tamtej pory co jakiś czas słyszałam, że ona tez bardzo chce. Pomyślałam, a czemu nie ? :) Ucieszyłam się, że to będzie coś innego, niż tańce, basen, angielski, a do tego zajęcia nie są drogie :)

Stadnina Arizona w Lublinie










Komentarze

Popularne posty