Moje fakty dotyczące szczepień, wynikające z doświadczeń i obserwacji.

Wbrew temu co sądzicie po moich licznych wypowiedziach na fb dotyczących szczepień - jestem totalnie za szczepieniami dzieci i uważam, że jest to super wynalazek naszych czasów.
Nie, nie robię sobie żartów - serio.
Ale nie tych szczepień jakie mamy obecnie, ani obecnego kalendarza szczepień.

Czy zauważyliście, (a może nigdy nie czytacie ulotek ,jak kiedyś ja ) że większość "wciskanych" nam szczepionek zawdzięczamy największej "mafi" farmaceutycznej GSK (GlaxoSmithKline). Poczytajcie, poszukajcie, że większość badań nad szczepieniami, opinii, rankingów itd wykonują specjaliści z tej firmy.
Ostatnio czytałam post jednej ze znanych Wam blogerki parentingowej N. o darze i możliwościach szczepień, a na dole informacja, iż bazowała na wiadomościach z firmy GSK. Autentycznie straciłam wiarygodność jaka mi pozostała dla jej postów.

Teraz z innej "beczki".
Uwielbiałam Annę Przybylską, serio często o Niej myślę i wspominam. Kiedyś brała udział (chyba ze swoimi dziećmi) w reklamie czekoladowych kulek Nesquika na śniadanie, a na koniec była informacja, że otrzymały pozytywną opinie z Instytutu Matki i Dziecka (miejsce do którego mam mega zaufanie). W spocie było mnóstwo wiadomości jakie to zdrowe i wartościowe śniadanie dla Naszych dzieci. Chyba nie muszę Wam mówić, że nie jest to zdrowe i wartościowe śniadanie dla dzieci. Jednak nie popadajmy w skrajności, jak dziecko zje czasem miseczkę płatków, a normalnie je zdrowo to wszystko będzie ok - nie dostanie cukrzycy, czy innej otyłości. Zwłaszcza jak badania nad cukrzycą przeprowadza firma Nesquik :)

Podobnie, gdy Robert Lewandowski reklamował  jakąś tam Kolę. Idol i ikona wielu nastolatków.
To, że Kola nie jest zdrowa też nie muszę Wam mówić i to , że Lewandowski mąż zbzikowanej żony na punkcie zdrowego żywienia, nie wmówi Wam, że to zdrowe i można pić bez ograniczeń. Prawda?
Każdy ma swój rozum i potrafi wyciągać wnioski, prawda ? Nawet jeśli badania nad "zdrowością" Koli robi firma Coca-Cola.

Czy zwróciliście uwagę na to, że na każdym programie czy to Polsat, Tvn, Tvp, Hgtv, czy nawet Tvp Abc podczas spotów reklamowych, zwłaszcza w godzinach największej oglądalności lecą same reklamy leków? Suplementy, medykamenty na wszystko ! Serio? Potrzeba nam leków na wszystko ? Mnie to przeraża. Firma Bayer, GlaxoSmithKline i inne.

Wierzę, że lek na raka jest od dawna znany, przy takich mózgach medycznych. Jednak czy opłaca się podać lek na raka, skoro jedna chemia kosztuje kilka tysięcy złotych ?

Znacie naszą historię z Adasiem, moje "prawie umarcie" po porodzie, błędnymi diagnozami Adasia, Zespołem Westa itd. Kto czyta bloga jest obeznany.

Kiedyś miałam wielkie zaufanie do lekarzy, sama nie miałam nawet minimalnej wiedzy na temat chorób, nie byłam nigdy w szpitalu. Uważałam, że to co poleca mi lekarz to tak ma być, bo lekarz jest nieomylny.
Do czasu...
Opisywałam wiele razy jakie sytuacje spotykały mnie, gdy moja wiedza była większa, niż ich... sorry tak było.

1. Gdy leżałam na podtrzymaniu ciąży z Adasiem, podawano mi lek, po którym czułam się bardzo źle Jednak lekarka mówiła "tak ma być". Moje wątpliwości wzbudziła położna, która powiedziała "niech więcej pani dają tych pomarańczowych tabletek". Bardzo mnie to zdziwiło. Okazało się, że mam 3 koleżanki farmaceutyki i zapytałam co to za lek i o co chodzi? Każda z nich była przerażona, że przecież tego nie można brać a) w ciązy b) z antybiotykami c) przy niskim ciśnieniu. Mój rekord ciśnienia, po przyjęciu tego leku to 70/50.

Od tej chwili zaczęłam czytać ulotki.

2. Przy ciąży Adasia otrzymywałam 9x dziennie antybiotyki. Każda z nas otrzymywała i tylko mi wywołały reakcje toksyczno-alergiczna skóry, okazało się, że byłam o krok od śmierci. Przyjmowałam już wcześniej antybiotyki i nigdy nic się nie działo. Teraz mam pieczątkę -uczulona na antybiotyki.
Nie myślałam, że będę "tą" jedną na sto i zareaguję w taki sposób na leczenie. Przecież prowadzę zdrowy styl życia, nie mam nałogów, jem zdrowo. 

3. Pamiętacie, gdy Adaś miał padaczkę ? Mówili nam, że to kolka (DSK), nieharmonijny rozwój wcześniaka (Centrum Zdrowia Dziecka). Sami zdiagnozowaliśmy Zespół Westa. Jedna doktor neurolog z CZD na wstępie zadała nam pytanie:  był szczepiony ? My, że oczywiście. Ona załamała ręcę i dość wkurzona dodała kto szczepi wcześniaki ?! Widząc książeczkę zdrowia syna dodała - no nie ! Jeszcze Infanrixem.
My zgłupieliśmy ! No przecież to dobrze, przecież chronimy naszego dziecko, przecież to wcześniak!

4. Pamiętacie, gdy na Chodźki mieliśmy kroić Adaśka uszy, bo miał płyn, a w Warszawie polecili nam spróbować krople do nosa, aby pozbyć się płynu? Obecnie płynu nie ma. 

Mam jeszcze wiele innych przykładów błędnych opinii lekarzy (ortopedy, pediatrów itd).

Wrócę do chwili z Instytutu Matki i Dziecka.
Kochani, uwierzcie mi Jagoda była szczepiona na wszystko, a także te dodatkowe.
Jagoda miała wycinany migdał, bo tak kazali lekarze i nie szukaliśmy innej drogi.
Adaś jako skrajny wcześniak był szczepiony na to co kazał kalendarz szczepień. Gdy ktoś pytał mnie szczepić, czy nie? Zawsze odpowiadałam szczepić, a co to zapytanie ! Jak można nie szczepić , jak można ryzykować życie dziecka, jak można być takim rodzicem i nie szczepić ! Przecież po każdym leku można mieć "efekty uboczne", przecież można mieć gorączkę (tak bywa), przecież jest mało innych NOPów - to prawie wcale nie występuje.
Wiele razy słyszałam od znajomych, że nie zaszczepili dziecka na meningokoki i później trafiło do szpitala i ledwo uszło z życiem. Gdyby cofnęli czas to zaszczepiliby.
Szczepienie dziecka to była dla mnie sprawa nie do dyskusji !
Szczepi się i koniec !
Do czasu, aż trafiliśmy do IMID.

Boże... to jest prawdziwa szkoła życia.
Te biedne dzieci, Ci biedni, przerażeni rodzice. Bolało, gdy widziałam dzieci z padaczkami, z upośledzeniami  i tych ciepiących rodziców.
Przerażenie mnie oblewało, gdy niektórzy opowiadali mi swoje historie "wszystko było dobrze, piękne, zdrowe, dziecko, aż do szczepienia". Nie mogłam w to uwierzyć i nawet nie miałam ochoty tego dalej słuchać, bo ja szczepie, chce szczepić i DO CHOLERY TRZEBA SZCZEPIĆ. Pytałam, czyli pewnie wcześniak jak Adaś? Nie, urodzony w terminie. Pewnie zaszczepiony jak miał katar, kaszel? Nie, zdrów jak ryba. Może zaszczepiony jako niemowlę? Niektórzy mówili, że tak, a inny w 6rż, w 18mż.
BOŻE!!! Ludzie co Wy mi mówicie !?

Następny cios to było zwolnienie ze szczepień ! Co? Zwolnienie?  W sensie, że mam nie szczepić dziecka? Jak to ?! To w ogóle można mieć zwolnienie ze szczepień?! Pogrzało ich ! Okazało się, że to właśnie te "cudowne" szczepienia mogły wywołać padaczkę...
Tak, owszem Adaś jest wcześniakiem, być może szczepienie było zbyt silnym "bodźcem" dla Jego mózgu, a może to zwyczajny NOP.

Niestety potem poznałam mnóstwo , uwierzcie mi ,mnóstwo rodziców dzieci, którzy coś tam mieli po szczepieniu, coś większego lub mniejszego.
Zdrowe dzieci jak Jagoda. Zdrowo urodzone, zdrowo rozwijające się. Widziałam na własne oczy, poznałam. Byłam w mega szoku.

Powracając do przykładu nie zaszczepienia na meningokoki, szpitala i żałowania.
My mamy odwrotnie, żałujemy, że zaszczepiliśmy, gdybym cofnęła czas posłuchałabym tych rodziców co przeszli piekło po szczepieniu.
Ostatnio byliśmy w poradni genetycznej z Adasiem i opowiedziałam o odroczeniu szczepień syna i co ona o tym myśli jako genetyk. Dodam, że to dość znana i uznana doktor. Powiedziała mi tak "nie powiem Pani wprost swojego zdania na temat szczepień, bo nie mogę, ale ciągnijcie do maksimum czas, kiedy możecie legalnie nie szczepić dzieci". Zatkało mnie.

Kolejne spotkanie z moją dentystką. Rozmawiałyśmy na temat zębów Adasia i zeszło na temat wcześniactwa, padaczki, leków, szczepień. Okazało się, że Jej mąż jest znanym kardiochirurgiem dziecięcym i obracają się w gronie przyjaciół-lekarzy. Zapytała mnie, czy szczepimy syna? Odpowiedziałam, że póki co już nie. Oni też mają wcześniaka, tylko ma już ponad 15 lat i zarówno oni, jak i wszyscy Jej znajomi lekarze, nie szczepią dzieci.

Moi znajomi lekarze (też dość znani w Lublinie) pojechali w ubiegłym roku na Kanary za pieniądze ze współpracy z przedstawicielami farmaceutycznymi, tymi od szczepień także. Nie ukrywają tego, bo każdy podejmuje swoje decyzje i jeśli rodzic chce to szczepi proponowanymi preparatami.

Adasia wspaniała terapeutka, która jest osobą z wielką wiedzą, bardzo nam pomaga i Adaś robi dzięki Niej niebywałe postępy. Kiedyś miała takie zdanie dotyczące szczepień jak my, do czasu. Jej starsza córka bardzo ciężko przeszła powikłania po szczepieniu to  w 6r.ż..
Opowiedziała mi o tym, gdy dzieliłam się moimi obawami odnośnie szczepienia Jagody. Uznałam także, że może te wszystkie złe rzeczy dzieją się dzieciom o obniżonej odporności itd, a Jagoda jest super zdrowym dzieckiem. Okazało się, że Jej córka też była i wszystkie poprzednie szczepienia przebiegały bez zakłóceń.

Nasza laryngolog z Warszawy, która wyleczyła uszy Adasia. Ma syna, który po szczepieniu MMR ma wszystkie książkowe objawy autyzmu. Chodzi z nim po specjalistach, lekarzach, ale poprawy nie ma. Dodam, że jest osobą bardzo wierzącą w Boga.

Mogłabym podawać mnóstwo kolejnych przykładów jakie poznałam przez te prawie 3 lata, ale nie o to chodzi.
Według mnie cały problem hejtu jednych na drugich jest to , że nikt nie ma zrozumienia dla tych o innym zdaniu.

Często widzę na fb obrażające memy tych którzy nie chcą szczepić i chcą mieć wybór, przykro mi gdy lajkują je te osoby, które uważam za super ludzi.

Podejmowanie decyzji o zaszczepieniu dzieci i nie szczepieniu dzieci to troska o dzieci (mówiąc o normalnych rodzicach, którzy kochają swoje dzieci). Jedni boją się chorób typu odra, polio, krztusiec i nawet nie myślą o NOPie, a inni rodzice jak ja i Kamil boimy się padaczki, Zespołu Westa, upośledzenia, niepełnosprawności bardziej, niż polio, krztuśca i myślimy tylko o NOPie.

Nasze decyzje podejmowane są dzięki doświadczeniom, zarówno "szczepionkowcy" i "antyszczepionkowcy" , ale obrażanie siebie wzajemnie to brak pokory i zdrowego rozsądku.

 My nie przeszliśmy polio, ani krztuśca, ale przeżyliśmy padaczkę i tego boimy się bardziej i mamy do tego prawo, bo wielokrotnie otarliśmy się o śmierć ! Śmierć dziecka!

Co mi po szczepieniach, gdy po szczepieniu  Adaś może już nie wyjść z tego jak ostatnio. Podobnie Jagoda - nigdy nic się nie działo, ale co będzie gdy trafimy na pecha i będzie?

Przepraszam, ale mnie osobiście mniej martwi odra, polio, krztusiec, tężec, gruźlica, niż padaczka...
Uważam, że każdy ma prawo do własnej decyzji i możność decydowania o swojej rodzinie.
Skoro jest ryzyko, musi być wybór.
Proszę nie używać argumentów "kto zapłaci za leczenie mojego dziecka, gdy zarazi się od tego niezaszczepionego?" - zapłaci ten sam co leczył Zespół Westa Naszego syna, ten sam co przez 46 dni podłączył respirator Naszemu synowi !

Masz zdrowe dziecko, dzieci ? Ciesz się tym i nie obrażaj i nie oceniaj innych, bo może także mają swoją historię, która nie mieści się w Twojej głowie !

Chcesz to szczep, skoro tak podpowiada Ci instynkt, ale nie obrażaj mnie i nie osądzaj, bo ja nie chce szczepić tym co proponuje mi lekarz.

Oprócz tego pamiętajcie o tym, że należy zgłaszać każdy NOP, nawet "trywialną" temperaturę, czy wysypkę, bo jest szansa że następnym razem lekarz wnikliwiej zbada Twoje dziecko przez kolejnym szczepieniem. Może zaproponuje Ci inne szczepienie, może inaczej rozłoży dawki, aby zapewnić większe bezpieczeństwo.
Jednak jeśli NOP powtórzy się przy kolejnym szczepieniu, będziesz miał możliwość ubiegać się o odroczenie szczepienia, ale domaganie się swoich praw, gdy wydarzy się coś złego. Warto zostawić ślad po NOPie dziecka, ale uwierzcie mi że to nie jest proste.

Chciałabym napisać Wam jeszcze dużo, dużo więcej, bo moich doświadczeń jest jeszcze wiele, ale to już przy kawie :) Zapraszam. 

Widzę u znajomych na fb lajkowanie hejtowania osób, które nie są "za" szczepieniami, a oni szczepią i to jest super, bo chronią swoje dzieci, a za chwilę wrzucają zdjęcie swojego dziecka na rowerze czy hulajnodze bez kasku., serio?
Może warto zacząć ochronę od podstaw, w życiu codziennym ?

Ściskam Was mocno, nawet hejterów :)
Hejter - też człowiek :)

P.S. Proszę Was, czytajcie ulotki każdego leku ! To bardzo ważne.

Komentarze

Popularne posty