Seksualność

 

 

 Dzisiejsze stories Kasi Harmony dało mi dużo do myślenia (często Kasia, którą znam tylko z instagrama daje mi do myślenia), a także udostępniony post o edukacji seksualnej u kolegi. 

Jak to jest, że dorośli ludzie wstydzą się wszystkiego co jest związane z seksem? Zarażając tym swoje dzieci i najbliższe otoczenie. 

Dlaczego wstydzimy się sprawy tak naturalnej, przecież seks to był początek naszego istnienia? 

Dlaczego unikamy rozmowy o "tych" sprawach z własnymi dziećmi, zasłaniamy im oczy? 

Czy udając, że tego nie ma , nauczymy ich mądrego "korzystania" z seksu ? 

A może to ma sprawić, że kiedyś będą potrafiły odmówić, gdy 14latka będzie zmuszana do "dowodu miłości " przez swojego chłopaka, gdzieś w kiblu na imprezie ? 

Serio unikanie tematu i przekazania dobrej wiedzy dzieciom ma je nakłonić do seksu po ślubie? Bo przecież tak nakazuje ksiądz i rodzice ... 

Pamiętam jak w liceum mieliśmy edukację seksualną z ... katechetka i nie ważne, że to była fajna kobitka, ale nie do takich tematów. 

 Większość z nas było wychowywanych w szufladzie "seks jest zły, wstydliwy, dla dorosłych, dla małżeństwa, tylko do poczęcia dzieci ". 

 Czemu nie uczymy dzieci, że jest to coś wspaniałego, cudownego ale w określonym czasie, miejscu i osobą ? Czemu ich tego pozbawiamy? A może dorośli przestali go uprawiać, albo robią to "raz, dwa" i zapominamy? Albo sami nie wiedzą jak, po co i dlaczego ? 

Dlaczego tak się boimy tematu seksu? 

Ano dlatego, że tak byliśmy wychowywani : 

- wstyd 

 - to nie wypada 

 - to niegrzeczne 

 - to temat tabu 

- będziesz duży to się dowiesz 

 - idź do matki 

 - idź do ojca 

- jesteś jeszcze smarkaczem 

- dziewczynka nie pyta o takie rzeczy 

  Błagam! 

 Nie róbmy tego naszym dzieciom , bo inaczej posiądą wiedzę "podwórkową " , najgorsza z możliwych. Czego Jaś nie będzie umiał, tego Jan nie będzie znał. Nie bójmy się tego tematu, bo to część naszego życia, w dodatku bardzo przyjemna  

Kolejna sprawa to , aby pokochać siebie. Osoba szczęśliwa , pewna siebie, ceniąca siebie nie ocenia innych. Nie umniejsza innym. Patrzy na siebie w lustrze z podziwem i akceptacja. Osoba szczęśliwa nie narzuca innym swojego zdania, nie traci własnej energii na gównoburze. Akceptuje wszystkich ludzi czarnoskórych i homoseksualnych. Biednych i bogatych , pięknych i brzydkich . Kiedyś myślałam o sobie źle, że jestem brzydka, gruba, głupia itd. A nigdy nie byłam, ale dawałam sobie to wmówić. Nie pozwalajcie na to ! Wyznaczajcie granice! Tak samo z seksualnością! To jest Wasza sfera i nikomu nic do tego, nie dajcie sobie wmówić, że to coś złego! Chciałabym, aby nasze dzieci gdy przyjdzie czas wiedziały, że to coś pięknego i ważnego. A jak trzeba Kamil kupi im gumki Chce, żeby Adaś szanował swoją kobietę, jak Jego tata swoją. Jagoda, żeby wiedziała jak powinna traktować mężczyznę, którego kocha, jak mama swojego. To wszystko zaczyna się w domu . Stojąc przed lustrem, a gdy widzi mnie Jagoda mówię " ale jestem ładna, prawda ?" Cały czas powtarzam dzieciom, że są mądrzy i piękni. Wartościowy seks zaczyna się w domu od rozmowy . Nie róbmy dzieciom krzywdy i nie pozwólmy na naukę od kolegów, a już z pewnością nie z filmów porno. A tak będzie, gdy postawimy mur pomiędzy . Osobiście uważam się za piękna, mądra i wartościową kobietę i nie odbieram sobie seksualności, bo komuś to kijem w oku. Droga Kobieto! Zacznij się podziwiać, bo jesteś tego warta. Chcesz szacunku innych ludzi , zacznij szanować siebie i swoje potrzeby ! A jeśli brak Ci odwagi, jesteś wstydliwa, zapisz się na salse lub bachate:D Serio, nic tak nie poprawia ruchów ciała i myślenia o sobie jak sensualny taniec. Polecam ! Ja stoję przed lustrem i podziwiam siebie . Jest to dla mnie nie do pojęcia, wspominając dawna siebie. Nie jestem sponsorowana, przez żadna szkołę tańca