Wspaniała rodzina.
Miałam przed chwilą rozmowę z Jagoda, aż się obie popłakałyśmy, ale to za chwilę.
Miesiąc temu zaczęłam kurs, który (mam nadzieję) pozwoli mi otrzymać kwalifikację do bycia praktykiem dialogu motywującego. Ja uwielbiam te wszystkie sprawy związane z psychologią, na maksa mnie to kręci. W mojej grupie wszystkie osoby to doświadczeni psycholodzy i ja Okazuje się, że moja wiedza pedagogiczna bardzo się przydaje. Dzisiaj na zjeździe jedna z kobiet opowiadała, że ma problem z dziećmi, bo ciągle się kłócą. Czasami ona sama traci cierpliwość i krzyknie na nie. Wtedy ja opowiedziałam historię z Jagoda, gdy zapytałam "jakimi jesteśmy rodzicami?" Ona odpowiedziała, że "wspaniałymi", "A co gdy krzyczymy czasem?, na co Jagoda "a to akurat mam w nosie". Wszystkie dziewczyny się śmiały, a nasz wykładowca mówi "to wspaniałe, że tak powiedziała, świadczy o tym, że czuje się kochana i bezpieczna w rodzinie, dobrze wie z czego wynikają emocje rodziców i nie boi się ich, gratuluję ". Trochę mnie zatkało, ale było to miłe. Kiedyś miałam myślenie, że nie jesteśmy zbyt dobrzy w byciu rodzicami, bo zdarza nam się krzyczeć, tracić cierpliwość lub zwyczajnie chcieć odpocząć od dzieci. Wiele razy miałam wyrzuty sumienia, że zezłościłam się, a to tylko dzieci . Jednak po takim dniu, zawsze przy zasypianiu mówimy im jak bardzo ich kochamy , nawet jak urwisują, a to że czasami krzyczymy wynika z tego, że my też nie radzimy sobie z każdymi emocjami. Kiedyś znajoma psycholog powiedziała mi ,jak opowiadałam o tym , że tak samo jak Jagoda ma w nosie słabe zachowanie rodziców jakim jest krzyk, tak samo wy macie w nosie ich urwisowanie. A to dlatego, że baza jest jedna - miłość, zaufanie, szacunek
Dzisiaj zezłościłam się na Jagodę, bo nie słuchała mnie kompletnie. Poszła do łóżka zła na mnie, a ja na nią. Jagoda: Ja chyba więcej mam w uchu diabełka, niż aniołka.
Ja: dlaczego tak mówisz?
Jagoda: bo nie słucham Cię.
Ja: To teraz zaczniemy wymieniać wszystko to co jest wspaniałe w Tobie (w 15 sekund OBIE wyliczyłyśmy na 10 palcach przykłady). Widzisz w momencik sama o sobie powiedziałaś tyle dobrego (ja też, ale chciałam skupić się na Jagodzie). A teraz policzmy to co wymaga małej poprawy.
Jagoda: Czasami Cię nie słucham.
Ja: Zobacz 10 cech wspaniałych i tylko 1 malutka do drobnej poprawy, to co uważasz?
Jagoda: Jestem zdecydowanie aniołkiem.
Ja: Oczywiście, że tak. Jesteś wspaniałym dzieckiem!
Jagoda: To teraz ja wymienię o tobie (zaczyna wymieniać 2, nagle zakrywa twarz)
Ja: Jejku, czemu płaczesz Jagódka?
Jagoda: Bo mam taką wspaniała rodzinę... Wtulone w siebie, płakałyśmy obie.
Uważam, że faktycznie jest spoko
Mamy dobre dzieci
Piszę o tym, bo wiem że wiele z Was ma czasami gorsze dni. Wydaje się
nam, że zawiedliśmy jako rodzice, że mieliśmy być inni, lepsi itd
Każdy z nas kocha swoje dzieci i jesteśmy dla nich wspaniałymi rodzicami
, jeśli jest dobra baza.
Dzisiaj usłyszałam fajny tekst od jednej dziewczyny z kursu , gdy ktoś
mówił o tym, że zawiódł jako rodzic w jakieś sytuacji "byłaś wtedy
najlepsza mama , jaką mogłaś w tym momencie być " .
Komentarze
Prześlij komentarz