"Ide na psiećkola!"

No i stało się ... Jadźka poszła dzisiaj po raz pierwszy do przedszkola.
Przeżywam to wydarzenie jak mrówka okres.
Martwię się o inne dzieci, a zwłaszcza o biedne Panie.
Oczywiście już pierwszego dnia nie obyło się bez rękoczynów względem największych dryblasów.
poranne pakowanie do przedszkola

zabawa w najlepsze

w domu mamy stanowczo za mało wozów strażackich :)

zupa zjedzona cała


trochę było wyrywania zabawek, ale wszyscy żyją :)

zabawa w lekarza

jedzenie paluchami - jeszcze nad tym popracujemy :)
Jednak podsumowując - nie było tak źle ... chociaż to dopiero pierwszy dzień ... ech muszę sobie kupić walerianę  na kolejne :)

Komentarze

Popularne posty