Granice

 


 

Większość tematu poruszyłam w dzisiejszym stories. Wrzuciłam na 2 grupy fb zdjęcia renowacji naszego fotela ze śmietnika. Umieszczając zdjęcia, filmy w sieci jestem nastawiona na różne komentarze, bo w sumie taka jest intencja:) Wszystko jest ok, dopóki ktoś pisze ,że "nie podoba mi się ". Ma prawo, każdy lubi co innego i każdemu podoba się co innego . Dlatego jest fajnie❤ Jednak gdy ktoś używa trybu rozkazującego to z czeluści mej duszy wychodzi całe złoooo. Chyba nic mnie tak nie wkur$$$$ jak to, gdy ktoś mi coś nakazuje lub narzuca własną miarę . Nie pozwalam na to ! Bronię wtedy własnej granicy w okopie o nazwie "bezczelna zołza". 

Nie pozwalajcie nikomu na to ! 

To Wasze życie i nikt nie ma prawa Wam rozkazywać, ani oceniać! Wrzucając filmiki z tańca, mam świadomość jak wiele jeszcze nie umiemy , ale nie martwię się tym, że ktoś mnie oceni źle. Dzieląc się zdjęciami z wakacji ,mam świadomość, że jest ktoś kogo nie stać lub zazdrości i kole go to w oczy . Mam świadomość jak wiele osób mnie nie lubi i jak wkurza ich mój sposób życia. Wiem to ! Ale ból dupy innych ludzi, nie jest moim 😃 Oduczyłam się, wypracowałam w sobie wiele mechanizmów . Pozbyłam się wielu konwenansów, stereotypów i trolli z głowy. Nauczyłam się i co najlepsze polubiłam rozmowy z ludźmi o innych poglądach, niż moje. 

Gdy rozmawiam z osobą, którą myśli totalnie inaczej , niż ja i jest to merytoryczna pogawędka, to już kilka razy zmieniłam własne zdanie na niektóre tematy. Zmieniłam zdanie na temat aborcji, małżeństwa, wiary katolickiej , wychowywania dzieci itd. Ale nigdy nie było to po rozmowie z osobą, która coś mi kazała, albo oceniała. Bądźcie sobą! Słuchajcie my mamy kaczki, które mieszkały od kwietnia w domu! Wiele osób uważa nas za szajbusów i serio dobrze mi z tym 🙂 Nie przeszkadza mi to ! Kiedyś po zebraniu z rodzicami w przedszkolu podeszła do mnie jakaś mama i powiedziała, że mogłabym grać w kabarecie. Ile osób obraziłoby się, poszukało drugiego dna w wypowiedzi?! A dla mnie był to jeden z największych komplementów jaki dostałam w życiu. Wiecie dlaczego ? Bo ja kiedyś miałam mega "kija w tyłku " i o wszystko się obrażałam i brałam do siebie 🙂 Moje życie zmieniło się bardzo od czasu, gdy przestałam brać słowa innych do siebie . Pozwalam ludziom tylko na to, co sama chce. Nie karmię trolla w głowie życiem innych ludzi. Dlatego przestałam się przejmować "co ludzie powiedzą ", bo ja mam wspaniałe życie i bardzo je doceniam. Gdy będę miała ochotę pojechać na wakacje - pojadę. Gdy będę miała ochotę nocować w hotelu za 2 000 zł za noc - zanocuje. Gdy będę miała ochotę nocować w krzakach, bo będzie mi szkoda kasy - pójdę w krzaczory jak dzik w żołędzie. Gdy będę miała ochotę zbierać talerze z Włocławka ze śmietnika - będę grzebać. Gdy będę miała ochotę pojechać 20 raz na wakacje w ciągu roku - pojadę. Gdy będę chciała nagrywać i wrzucać na fb filmy z tańca - będę to robiła. Gdy będę chciała zmienić branżę zawodową- zrobię to. 

Będę robiła wszystko to co sprawia mi i moim najbliższym przyjemność, aby spełnić oczekiwania własne i tych których kocham ❤ A nie obcych ludzi! Bądźcie sobą i życie dla siebie, a nie dla innych! 


Edit: Gdy któreś z naszych dzieci będzie gejem lub lesbijką - to będzie , bo takie jest i tak chce żyć! Także będziemy mieli w dupie to co ludzie gadają! I w paradzie równości będziemy popierniczac z najbardziej tęczowa flaga ever w pierwszym rzędzie ❤ A moja mama będzie ich partnerom gotować najlepsze zupy pomidorowe ever 🙂 Bo nikt nie będzie nam mówił jak mamy żyć lub że żyjemy źle!

Komentarze

Popularne posty