Pytania

 

 


 

Wierzę w to, że wszystko jest po coś i nic nie dzieje się bez przyczyny, a także w karmę, która wraca. Zastanawiam się, dlaczego ludzie z taką łatwością zadają pytania komuś, a nie sobie. Chcą wszystko wiedzieć kto co ma, ile ma, dlaczego ma i skąd to ma ? Albo po co ktoś coś robi, albo dlaczego ktoś mi to robi? Takich pytań mogę wymieniać dziesiątki. Na większość postawionych pytań, ja zadam sobie : ale dlaczego mnie to interesuje ? Po co mi ta wiedza ? Co mi da ? Często, gdy dzieci coś nabroją zadaje im masę pytań "dlaczego według nich takie zachowanie jest niewłaściwe?" "co się może stać, gdy dalej będą tak robić?", "dlaczego ich zdaniem tak bardzo mi zależy, żeby tego nie robiły?" Itd. Chcę ich nauczyć, właśnie zadawania sobie pytań. Czasami kurczowo trzymamy się relacji z ludźmi, którzy wysysają z nas energię. Dopuszczamy do siebie to, że zaczynamy się tłumaczyć z naszych działań. Zadaj sobie pytanie "Dlaczego tak bardzo zależy nam na tej znajomości?" , "Co daje mi dobrego taka relacja ?", " czy przy spotkaniu z tą osobą jestem sobą, czy muszę ciągle coś udowadniać ?" Uwierzcie mi, że większość chorych relacji jest bardziej wyczerpująca, niż decyzja o odcięciu. Gdy ktoś Cię poucza np:. jak masz wychowywać dziecko, czy żyć z mężem, zadaj sobie pytanie "czy ta osoba otrzymała od Ciebie takie prawo?" , " czy chcesz tej rady?" , "czy to rada, czy rozkaz, a może ocena od tej osoby ?". Czy ktoś ma takie prawo sądząc swoją miarą, żyjąc inaczej niż Ty, mówić Ci co masz robić, albo że źle coś robisz , albo (coś co mnie osobiście wkurza mega) "Na Twoim miejscu". Powiem Ci coś ,ma takie prawo , jeśli mu je dajesz ! A jeśli tego nie chcesz to postaw granice. Nie rób tego z emocjami, bo wtedy karmisz tą osobę swoim lękiem, zrób to spokojnie, ale zdecydowanie. Masz do tego prawo ! Gdy ciągle dzieję się w naszym życiu pod górkę, zadawaj pytania, szukaj. Bo na 100% to dzieje się z jakiegoś powodu. Tylko niestety my ludzie mamy dziwną manię, manię wielkości i nieomylności. Gdybym powiedziała teraz komuś z Was , w odpowiedzi na Wasze smutki, idź na terapię do psychologa i poszukaj przyczyny swojego samopoczucia. Ilu z Was się oburzy?! Ja do psychologa, weź mnie nie obrażaj, ja nie jestem czubem. Po czym dalej tkwi w swojej nieomylności zajebistej, że to cały Świat jest zły, a nie że jest coś co warto przepracować. Teraz znowu warto zadać pytanie "skoro jesteś taki zajebisty, to czemu ciągle coś nie wychodzi?" Często zabiegamy o względy innych, martwimy się "co ludzie powiedzą?", " dlaczego zależy nam na tym?", "czy wszyscy muszą nas lubić?", " czy uważasz, że to możliwe?", " czy chcesz, żeby każdy Cię lubił?", "a czy Ty lubisz wszystkich?". Kiedyś znajoma psycholog (znajomych psychologów, pedagogów, terapeutów to ja mam wielu) zadała mi pytanie, na moje biadolenie o pewnych relacjach " jesteś na imprezie i stoi taka obca dziewczyna (jak Ty) i obok dwie takie jak X i Y , z którą chciałabyś pogadać?" - odpowiedziałam, że z taką mną. Od tamtej rozmowy zaczęłam myśleć o sobie, że jestem fajną dziewczyna:) I tak mi zostało:) Każdy ma swoje wady i zalety, ale zamiast zmierzać do ideału, zadaj pytanie "czemu chce być ideałem?", "czy można nim być?". Jednak powiem Wam, że większość naszych stereotypów, konwenansów, uciśnień itd to są sprawy nieprzepracowane z dzieciństwa. Nawet jeśli mieliśmy najszczęśliwsze dzieciństwie ever, to teraz jesteśmy dorośli i żyjemy w innym Świecie. Każdy ma w sobie coś , co nam przeszkadza być wolnym. Jeśli macie jakieś trudności, zadajcie sobie pytanie ...serio to jest bardzo pomocne 🙂 Wyznaczajcie własne granice i pilnujcie ich, bo każdy z nas ma prawo do "wolność Tomku, w swoim domku" 😃 Miłego dnia 🙂



Komentarze

Popularne posty